czwartek, 6 grudnia 2012

Frita zamiast poridgu


30.11.2012

Dokończ zdanie: każdy uczeń czeka na…
Chyba nie muszę rzucać koła ratunkowego. Otóż w Zambii uczniowie się doczekali.
Jeszcze tylko uroczyste zakończenie roku i można zrzucić mundurek na miesiąc.
Tak jest i w Makululu. Z tą różnicą, że dzieci nie mają mundurków i wakacje spędzą w tych samych rozpadających się ubraniach, w których uczestniczyli w lekcjach. Nie wyjadą za miasto. Niektórzy pewnie nie opuszczą nawet swojej dzielnicy.
Wróćmy jednak do zakończenia roku. Ten dzień jest dla nich szczególny. Dzieci siedzą w kole i biorą udział w konkursach i zabawach.
Tańce, do których mnie również zaprosili, odbijanie piłki pięściami, czy wyścig z kubkiem wody na głowie bez trzymania go rękami to tylko niektóre z konkurencji.


Po pląsach i zabawach sadzimy drzewo. To pierwszy rok projektu w Makululu, dlatego chcemy to uwiecznić.
Potem idziemy do sali lekcyjnej udekorowanej balonami. Czas na poczęstunek, który również jest wyjątkowy.
Tym razem to nie poridge, ale bułeczki frita – trochę przypominające pączki oraz sok owocowy i cukierki.
Kiedy okazuje się, że można otrzymać dodatkową porcję picia, czuję się jak w KFC przy stoisku z możliwością „darmowej dolewki”.
W jednym momencie większość dzieci stoi przy wiadrze z napojem, trzymając w ręce swoje kubeczki.
Na zakończenie uczniowie otrzymują czapki z gazet, odbierają swoje zeszyty i…  już są upragnione i wyczekiwane wakacje.

1 komentarz:

  1. Aż mi się łezka zakręciła w oku... Czapki z gazet, dolewka soku, do której ustawiają się wszyscy uczniowie...
    A jednak też jakoś ciepło się robi na sercu, że nawet w tak ubogich warunkach, człowiek wciąż potrafi być szczęśliwy i po prostu cieszyć się tym co ma. :) <3

    OdpowiedzUsuń