niedziela, 5 maja 2013

Biblioteka w pudełku


-         Anna daj mi książkę – zagaduje mnie Mandalena pewnego dnia.
-         A będziesz czytać?
-         Tak
-         Mogę Ci pożyczyć: tak jak w bibliotece.

Jakiś czas później:
-         Anna: przynieśliśmy książki. Możesz pożyczyć nam następne?
To Mandalena i Presious głodne literek.

-         To jest Jerry. Mój sąsiad. On też chciałby pożyczyć książkę -  moja najwierniejsza czytelniczka, organizuje kolejnych chętnych.
-         Ja też chciałbym książkę – wyłania się Erick.
-         Ok. Zapiszę tylko kto, co ma.

Sprzątając piłki, kredki i malowanki z sitting roomu, znajduję pomiędzy nimi kartkę
od Mandy. Między innymi takie słowa: „Anna I love your books: Soldiers and a for pooh piglet, and tigger’s”. Znaczy to mniej więcej: “Anna lubię twoje książki: o żołnierzyku oraz
o Kubusiu Puchatku, prosiaczku i tygrysie” .

Przeglądam angielskie książki, które dostaliśmy w paczkach. Razem jest ok. 40.
Zapala mi się lampka, jak u pomysłowego Dobromira i już wiem, co zrobić z tym fantem. Biblioteka Don Bosco! Potrzebna pieczątka, by podstemplować wszystkie książki i zeszyt do zapisu imion, tytułów, daty wypożyczenia i zwrotu danej pozycji. Ruszamy do dzieła!
Nie przeszkadza brak pomieszczenia. Wystarczy pudełko. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz